Siema!
Drugi post jednego dnia (tego jeszcze nie było :), kontynuacja serii The Big Three, tym razem o przysiadach! Chyba najczęściej pomijane, lekceważone i nie lubiane ćwiczenie jakie jest. Dorian Yates mawia 'robienie nóg odróżnia chłopców od mężczyzn' coś w tym jest i szczerze wyznaję to samo zdanie. Nawet osoby nie związane z siłownią czy w ogóle sportami, zawsze zwracają uwagę z ironicznym uśmiechem na twarzy, gdy widzą tzw. bociana czyli osobę z rozwiniętą górą jednak nogami jak patyczki. Wyćwiczona noga pięknie dopełnia sylwetkę, szkoda że tak mało porządnych kopyt widać na siłowniach.
Dlaczego tak jest? Moim zdaniem są ku temu dwa powody: po pierwsze uda to bardzo duże mięśnie które baaardzo bolą gdy znajdziemy w sobie odwagę żeby je zmęczyć porządnie, obolałe po treningu nogi skutecznie utrudniają wszelkie pozostałe zajęcia, po drugie to górna część ciała rzuca się w oczy, wszyscy podziwiamy bicepsy, szeroką klatę, silne masywne plecy czy wybrzuszone podkowy tricepsów, za to nogi najczęściej są schowane w nogawkach spodni, ukryte przed światem. Stąd jedna z najlepszych rad jak zbudować duże nogi to… odsłoń je, niech będą widoczne, niech Cię boli za każdym razem jak staniesz przed lustrem, ale zamień to w siłę napędową i rób nogi 2, a nawet 3 razy w tygodniu i patrz jak się zaczną zmieniać :).
Zanim jeszcze opiszemy technikę siadów ustalmy jedną rzecz, obalmy pewny mit :) a nawet dwa !
- przysiady zniszczą kolana - NIE NIE NIE !!! przysiady właśnie wzmocnią kolana, tylko oczywiście trzeba wykonywać je poprawnie i z głową! Nikt jakoś nie boi się o łokcie machając setny raz sztangą aby urósł w końcu ten bicek ;) tutaj ludzie lubią wymyślać różne rzeczy żeby tylko uciec od robienia nóg,
- pełne przysiady do samego dołu zniszczą kolana - NIE NIE NIE!!! primo pomyślcie logicznie, jeśli jakiś zakres ruchu stawu byłby szkodliwy dla samego stawu to nie byłby możliwy, secundo to właśnie zatrzymanie się w połowie ruchu jest najgorsze dla stawu kolanowego ponieważ dochodzi wtedy do przeniesienia większości pracy z czworogłowych na dwugłowe, zatrzymanie ruchu w tym miejscu i rozpoczęcie odwrotnego nakłada olbrzymie naprężenia na kolana właśnie, to jest najsłabsze położenie dla kolana więc znowu trochę logiki zmuszenie do największego wysiłku nogi gdy jeden z jej stawów jest w najsłabszym położeniu chyba nie brzmi dobrze ;)
A teraz proszę bardzo krótkie wideo z YT z perfekcyjną techniką przysiadu:
Sztangę (o ile nie chcemy wchodzić na duuuże ciężary charakterystyczne dla trójboju) kładziemy wysoko na kapturach, jednak nie na samym karku bo będzie nas zaraz bolał. Plecy wyprostowane:
Klatka piersiowa wypchnięta do przodu, łopatki ściągnięte, ręce trzymają nam sztangę na miejscu, nogi jak widzicie polecam ustawić na szerokość ramion bądź nawet ciut szerzej, obejrzyjcie filmik z bobasem raz jeszcze, kolana mają nam się układać na boki a nie pod nami inaczej nie zejdziemy najniżej jak się da (przysiady na wąskim ustawieniu to inny wariant o tym później). Stopy ustawione palcami do zewnątrz tak aby kolano układało się z nimi w jednej linii. Zaczynamy przysiad :
Wypinamy tyłek, plecy przez cały ruch trzymamy prosto, ciężar ciała na piętach i dosłownie siadamy jak na krześle, robimy kontrolowany ruch w dół, nie lecimy! i kończymy w takiej mniej więcej pozycji:
Czy kolano wychodzące za linię palców to coś złego? Nie, bardzo ciężko byłoby zrobić taki przysiad, chyba że staniemy bardzo szeroko, coś jak sumo w martwym a to nie o to też chodzi ;). Najważniejsze to trzymać ciężar ciała przez cały ruch na piętach, osobiście pomagam sobie w tym unosząc palce u stóp do góry czego na zdj nie widać. Z tej pozycji następuje dynamiczny wyprost, dosłownie wyobraźcie sobie że odpychacie ziemię, całą planetę. Macie na sobie ciężar który was przygniata ale wyprostujecie się mimo wszystko! Przysiady to świetna analogia do życia, chodzi w nich o to aby się podnieść gdy coś stara się wgnieść Cię w ziemię, czyż nie jest tak na co dzień? Popełniamy błędy, potykamy się na naszej drodze, ale nie ważne ile razy upadniesz a ile razy się podniesiesz! Drugie do czego możemy je przyrównać to… seks im głębiej tym lepiej ;). Także siadamy jak najniżej! Ass to the grass! Beardy Bulk way:
Pozdrawiam
KR