Siema!
Wybaczcie Kochani nie obecność, staram się pisać jak najczęściej i chciałbym dojść do posta na dzień, tylko wszędzie kłody pod nogami. Nie mniej, problemy problemami a do przodu trzeba iść :). Dzisiaj o kakao, tylko nie mylić z rozpuszczalnymi nesquik i tego typu !!! Prawdziwe nie przetworzone kakao to drobny proszek bardzo hydrofilowy przez co jak widzicie na obrazku nawet mała ilość wilgoci w powietrzu powoduje tworzenie 'kulek', proszek a nie granulat jak w przypadku rozpuszczalnej 'podróby'.
W dzisiejszych czasach jesteśmy tak wynaturzeni, że większość zwyczajnie nie wierzy w zdrowotne właściwości przypraw, warzyw, owoców czy nasion. Co oczywiście jest błędem, ale przede wszystkim skandalem że tak wyprano nam mózgi i tylko wierzymy w moc leków a nie natury. Prawda moi Drodzy jednak jest taka, że przemysł nie osiągnął i raczej długo nawet się nie zbliży do potęgi przyrody, dlatego zamiast łyknąć tabletkę - zjedz coś! :)
Kakao w sporcie powinno być naszym przyjacielem już z choćby wysokiej zawartości bardzo dobrze wchłanialnego magnezu który tak łapczywie łykamy na skurcze, sam przestałem łykać magnez w tabletkach i codziennie pite kakao usunęło problem skurczy błyskawicznie :) polecam!
Dodatkowo kakao wpływa pozytywnie na regenerację fizyczną i psychiczną dzięki teobrominie, czyli trochę łagodniejszej wersji kofeiny, którą kakao także zawiera :) jednak oczywiście w dużo mniejszej ilości niż kawa.
Kakao jest także królem przeciwutleniaczy, posiada ich najwięcej ze znanych nam pokarmów.
Ochrona serca i poprawa działania układu krwionośnego, poprawa pamięci, krążenia, obniżenie ciśnienia tętniczego, zmniejszone ryzyko chorób serca, pomóc w regulacji poziomu cukru we krwi, ponadto podnosi poziom serotoniny czyli tzw hormonu szczęścia (czy ktoś ma go za dużo? ;)
To wszystko tylko mały procent tego co kakao ma dobrego do zaoferowania naszym organizmom, dlatego bardzo polecam wam włączyć je do codziennej diety, czy to w formie wypicia kubka czy dodania go do omleta czy naleśników (wychodzą przepyszne! :) eksperymentujcie i cieszcie się zdrowiem. W następnym poście z cyklu 'Zdrowie' napiszę o moim ulubionym i jedynym leku jaki stosuję już od 5 lat ( w tym czasie nie miałem też potrzeby wizyt u lekarza bo nie choruję odkąd rozpocząłem aktualny tryb życia :) czyli czosnku ! Dzięki za uwagę i do następnego!
Pozdrawiam KR
0 komentarze:
Prześlij komentarz